krs coop facebook
Serwis Informacyjny Społem

aaa
W grudniu 2024 r. oraz styczniu 2025 r. serdecznie zapraszamy na szkolenie Bilans 2024!
aaa
Po trwającej niecałe pół roku budowie „Społem” PSS „Jedność” w Częstochowie otworzyła swój 45 sklep
Sklep zlokalizowany jest w dzielnicy Lisiniec, wśród niskiej zabudowy jednorodzinnej....
aaa
Uroczyste odsłonięcie pamiątkowej tablicy Stanisława Wojciechowskiego
23 października 2024 r. w siedzibie KZRSS „Społem" uroczyście odsłonięto tablicę ku pamięci Stanisława Wojciechowskiego...
aaa
Pierwsze w historii Europejskie Forum Spółdzielczości Młodzieży
Współorganizowane przez Centralny Związek Spółdzielczy Bułgarii (CCU Bulgaria) i Cooperatives Europe.
aaa
Sklep „Społem” PSS Stalowa Wola - Delikatesy LUX już otwarty
8 października punktualnie o 9:00 został otwarty, pod szyldem Delikatesy LUX, najbardziej nowoczesny obiekt handlowy, mieszczący się przy Okulickiego 18.
Copyright by KZRSS "Społem"

Prezes LSS „Społem" Mieczysław Zapał - „Będziemy trwać kolejne 108 lat"

Kategoria: SERWIS INFORMACYJNY SPOŁEM NR IV/2020 Opublikowano: piątek, 04, grudzień 2020

Na łamach Dziennika Wschodniego ukazał się wywiad z Mieczysławem Zapałem, Prezesem Zarządu Lubelskiej Spółdzielni Spożywców "Społem".

Odczuwacie pandemię?

- Jak wszyscy. W porównaniu do ubiegłego roku odczuwamy znaczny spadek obrotów zarówno w naszych sklepach jak i piekarniach, i cukierni. Jest ciężko, ale mam wrażenie, że w tak trudnej sytuacji radzimy sobie w miarę przyzwoicie. Bardzo pomogły nam środki otrzymane z Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Dzięki nim nie straciliśmy ani jednego miejsca pracy. Nie było też konieczności skracania czasu pracy sklepów. Czy będziemy mogli skorzystać z innych tarcz jeszcze nie wiemy. Pewne jest tylko to, że będziemy mogli otrzymać wsparcie z tytułu zatrudnienia nowych osób.


Gdy inni zwalniają wy zatrudniacie?

- Sytuacja jest płynna. Na miejsce odchodzących pracowników przychodzą nowi. Ludzie odchodzą na emerytury. Idą na dłuższe zwolnienia. Zawsze podkreślam, że nasze koleżanki także pracują na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. Mają przecież stały kontakt z klientami. Odpukać, jak do tej pory nie mieliśmy żadnego przypadku zakażenia. Nie było ogniska Covid-19 w żadnym naszym sklepie.


Podobno zlikwidowany ma zostać sklep odzieżowy LSS przy placu Wolności?

- Do końca roku trwa w nim wyprzedaż. Potem rzeczywiście zostanie zlikwidowany. W tej branży mamy w Lublinie bardzo dużą konkurencję. Butiki, galerie handlowe i przede wszystkim internet. Dla nas nie ma już miejsca. Podjęliśmy trudną decyzję. Jak biznes nie wychodzi, to trzeba go zlikwidować, a nie bez końca dokładać.


Co powstanie w tym miejscu?

- W pierwszym kwartale przyszłego roku przeniesiemy do niego sklep gospodarstwa domowego działający przy ulicy Zesłańców Sybiru. Nie ukrywam, że jeżdżę do konkurencji i podpatruję. Widzę, że i pod kątem gospodarstwa domowego troszeczkę przegrywamy. Stąd pomysł na zmiany. W budynku przy Zesłańców Sybiru mieliśmy trzy lokale. Działał tam też sklep spożywczy i obuwniczy. Oba wydzierżawiliśmy. To samo zrobimy najprawdopodobniej także z lokalem po gospodarstwie domowym. Powiało trochę smutkiem... - Ale my się nie poddajemy! 19 stycznia, bez względu na pogodę, złożymy kwiaty pod tablicą upamiętniającą naszych założycieli przy placu Wolności. Stukną nam wtedy 108 urodziny i musimy trwać co najmniej przez kolejne 108 lat. Jestem pewny, że to się nam uda. Nasze piekarnie działają, cukiernia działa, sklepy spożywcze działają.


Co z planami stworzenia czegoś w miejscu zburzonego Koziołka. Co tam się w tej chwili dzieje?

- Mamy tam opóźnienie. Remont ulicy Lipowej sprawił, że planowane tam działania musiały zostać przesunięte w czasie. Na tak zwany okres przejściowy teren wydzierżawiliśmy. W czerwcu ruszy tam parking. Liczymy, że będzie funkcjonował cztery lata. Potem rozpoczniemy inwestycję docelową, czyli wybudujemy tam nowy obiekt. Na razie nie wiemy jeszcze, czy stworzymy go sami, czy z jakimś partnerem. Na podjęcie tej decyzji władze spółdzielni mają jeszcze trochę czasu. To dobrze, bo sytuacja związana z epidemią nie jest właściwym czasem na taką inwestycję w tym miejscu.


Wywiad dla Dziennika Wschodniego przeprowadziła Redaktor Agnieszka Kasperska