„Zawieszona zupa" – Akcja wspierająca potrzebujących organizowana przez Spółdzielnie „Społem" w Słupsku
Zimą zawiesiliśmy tysiące zup dla osób ubogich i samotnych. Ponad siedem i pół tysiąca zawieszonych zup otrzymali potrzebujący w sezonie zimowym w barze Poranek. Klienci lokalu przekazali na ten cel 17.583 złotych.
Zawieszona zupa to akcja słupskiego PSS Społem, która odbywała się po raz czwarty. Od listopada do końca lutego każdy klient baru mógł zostawić tam specjalny datek. Z tych pieniędzy przygotowywano posiłki dla osób, które w określonych godzinach przyszły do Poranka i poprosiły o taką zupę.
- Jesienią i zimą wpłacono w sumie 17.583 złote. To o ponad dwa tysiące złotych więcej niż podczas trzeciej edycji akcji - mówi Eugenia Rębacz, prezes PSS Społem w Słupsku. - Za te pieniądze ugotowaliśmy 7534 zup, nieco mniej niż w ostatnich latach, ale też koszt przygotowania posiłku był wyższy.
Klienci wpłacali na akcję po kilka złotych, ale też dużo wyższe kwoty. W lokalu lub przelewając pieniądze na konto. Zdarzały się wpłaty z zagranicy.
- Tegoroczny rekordzista przelał nam na konto tysiąc złotych - mówi Eugenia Rębacz. -Podobną kwotę od jednej osoby otrzymaliśmy również podczas trzeciej edycji, ale wówczas w gotówce.
Poranek wydał na zawieszone zupy wszystkie pieniądze, które otrzymał od listopada do końca lutego.
- Datków było tak dużo, że przedłużyliśmy czas wydawania posiłków do połowy marca - mówi prezes słupskiego Społem. - Po liczbie chętnych, którzy odbierali zupy, widać, że akcja jest potrzebna. Dlatego będziemy chcieli ją kontynuować. To uzupełnienie pomocy, jaką potrzebujący otrzymują od innych instytucji. Niektórzy na zupę przychodzili regularnie, inni sporadycznie. Nie pytaliśmy nikogo, czy stać go na posiłek. Jeśli mieliśmy zupy, wydawaliśmy je.
Tygodnik „NASZE MIASTO – ŚŁUPSK" - Daniel Klusek